Został nam zaledwie miesiąc. Dlatego napiszę wprost – potrzebujemy Twojej pomocy!
Bez Twojego udziału bardzo trudno będzie nam zebrać planowane 100 000 podpisów, dzięki którym wprowadzimy obywatelski projekt ustawy antyaborcyjnej pod obrady Sejmu.
Sytuacja jest bardzo poważna.
Nasza kampania natrafiła na silny opór wszystkich promotorów i zwolenników aborcji. Wielkonakładowe media pracują pełną parą, aby zniechęcić Polaków do obrony życia. Najgłośniej krzyczą feministki, kłamliwie głosząc, że reprezentują głos Polek.
„Nie możemy siedzieć bezczynnie, gdy inni odbierają nam głos” – w ten sposób należy podsumować wypowiedzi Polek, które zapytaliśmy o opinie na temat obywatelskiego projektu ustawy antyaborcyjnej.
W ubiegłym roku w naszym kraju zabito 2000 dzieci. Prawo na to pozwoliło, bo stworzyli je ludzie, którzy uznali, że dzieci, które urodzą się chore lub niepełnosprawne, „są zbędne”, „nie rokują”, „mogą być ciężarem”. To złe prawo. Trzeba je zmienić. Aby uratować wszystkie te niewinne istoty potrzebujemy 100 000 podpisów, wtedy Sejm zajmie się naszym projektem.
Chyba nie muszę Ci zadawać pytania, czy warto zebrać 50 podpisów, aby uratować jedno dziecko?!
Jeszcze raz proszę Cię: dołącz do naszej akcji i wydrukuj listę, którą dołączyłem jako załącznik do tego maila. Poproś swoją rodzinę, przyjaciół i znajomych, pokaż listę kolegom i koleżankom z pracy.
Pamiętaj – to nie jakaś kampania polityczna, nie pierwsza lepsza akcja społeczna. Chodzi o życie niewinnych dzieci. Zbierając podpisy, przyczyniasz się do ich ratowania.
Wypełniony formularz odeślij na adres:
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Stop aborcji”
ul. Nowogrodzka 42/501, 00-695 Warszawa
Zachęcam Cię także do rozesłania niniejszego linka film.wybierajzycie.pl do wszystkich osób, które także mogą wziąć udział w zbieraniu podpisów.
Głęboko wierzę, że Twój udział przyczyni się do powodzenia naszej akcji. Pozdrawiam Cię serdecznie.
Z wyrazami szacunku,
Sławomir Olejniczak
Prezes Instytutu
Ks. Piotra Skargi
P.S. Ledwie miesiąc pozostał do końca zbierania podpisów. To niewiele czasu, a każdą listę przed złożeniem do Sejmu musimy jeszcze sprawdzić. Dlatego nie czekaj i wydrukuj listę jeszcze dzisiaj. Pamiętaj, zbierz tyle podpisów, ile możesz, liczy się każdy podpis.